Swetry to zdecydowanie moja ulubiona część odzieży. Cieplutkie, miłe w dotyku, a przede wszystkim zróżnicowane. Można je połączyć ze spodniami, spódnicą, a nawet sukienką, o ile zrobimy to umiejętnie. Ich długości, kroje, wzory, to temat na cały, długi artykuł, dlatego dzisiaj postaram się ograniczyć do kilku uwag.
Luźne narzutki
To całkiem ciekawa alternatywa dla kardiganów. Swetrowe narzutki zazwyczaj są dość długie i sięgają nam mniej więcej do połowy uda. Niektóre z nich mogą być wiązane, choć zazwyczaj opadają lekko wzdłuż ciała. Są idealne jako uzupełnienie codziennego stroju. Przydadzą się szczególnie na początku jesieni, kiedy temperatury nie są jeszcze tak niskie, a słoneczko czasami wygląda zza chmur.
Swetry z kołnierzem
To najmodniejszy rodzaj swetrów w tym sezonie. Kołnierz możemy dowolnie wywijać tworząc swego rodzaju ozdobę. Co ważne, do łask wracają również golfy, szczególnie w stonowanych, jednolitych kolorach. Możemy je nieco urozmaicić zakładając do nich odważny naszyjnik bądź przypinając broszkę.
Swetry oversize
Im szersze tym lepsze. Będą idealne także dla osób, które chcą ukryć nadprogramowe kilogramy. Do takich swetrów pasują ciężki botki oraz legginsy. Najmodniejsze kolory to odcienie szarości oraz granat.
Zapomnijmy o swetrowych tunikach, ten rodzaj odzieży możemy schować głęboko na dnie naszej szafy 🙂
Frankie